Większość nowych domów, które mamy okazję odwiedzać przy okazji wykonywania instalacji pomp ciepła, rekuperacji, klimatyzacji itd., to jak mniemam domy wybudowane na podstawie gotowych projektów. Dość wspomnieć, że niedawno miałem okazję oglądać projekt 200 metrowego domu z dobraną 14 kilowatową pompą i to z wtryskiem.
Dlatego od jakiegoś czasu nie dziwią nas takie perełki jak w poniższym przykładzie: wentylacja grawitacyjna w części pomieszczeń na dole i całkowity brak wentylacji na poddaszu.
Wentylacja grawitacyjna w nowych, ciepłych, dobrze izolowanych domach, gdzie nie ma żadnej możliwości nawiewu, to czysta teoria. Skąd inąd jak to się składa projektantom to sam nie wiem? Każda wentylacja, aby była skuteczna, musi umożliwiać wymianę powietrza zużytego na świeże. Rekuperator robi to przy okazji odbierając ciepło z wyrzucanej strugi. Wentylacja grawitacyjna żeby działała tak samo, musi mieć wywiew i nawiew. Wywiew to oczywiste, kratki w kuchni i łazience, w kominach wentylacyjnych. Ale gdzie jest nawiew?
Nie raz i dwa mieliśmy telefony, żeby poradzić coś, bo już Inwestorzy mieszkają a tu nie da się żyć bez otwierania okien. A jak otwarte okna to ciepło też ucieka. Warto zauważyć, że poza nieszczelnymi kiedyś domami, wietrzenie pomieszczeń ( pamiętam z podstawówki w czasie przerwy ) to najprostszy system wentylacyjny. Ale chyba już niechciany.
W poniższym filmie oprócz opowieści o instalacji pompy ciepła, napełnianiu podłogówki, instalacji stacji uzdatniania wody, możecie Państwo zobaczyć taki właśnie dom wybudowany wg gotowego projektu.
Na szczęście, w przypadku wentylacji Inwestor od razu poprosił o dobór i montaż w tym już na wpół ukończonym domu.
Zapraszam